Od 20 lat tańczy w Integracyjnym Zespole Pieśni i Tańca „Mazowiacy”, który powstał w roku 1985 i dziś liczy już ponad 75 członków. To zajęcie, które wymaga poddania się ogromnej dyscyplinie. Trzydziestoośmioletnia Asia mówi, że wiele osób zrezygnowało, po prostu nie dało rady. Wprawdzie próby odbywają się raz w tygodniu, ale jest dużo występów, także wyjazdowych. Koncerty zespołu, w Polsce i za granicą, obejrzało ponad 750 tysięcy widzów. „Mazowiacy” koncertowali w wielu filharmoniach, teatrach muzycznych, operetkach, salach widowiskowych, a nawet w Pałacu Prezydenta RP oraz przed królowymi i małżonkami prezydentów 24 krajów świata. Występowali także w Niemczech, Szwecji, Finlandii czy Norwegii. To spora część życia Asi. Nie wyobraża sobie, że mogłaby nie tańczyć w tym zespole, bo to nie tylko radość z przebywania na scenie, ale też możliwość zawarcia nowych przyjaźni – z niektórymi członkami „Mazowiaków” Asia spotyka się także prywatnie.
Jednak to nie jej jedyna pasja. Uwielbia także robić zdjęcia. Ma ich tysiące. Teraz jest w trakcie zakupu aparatu fotograficznego, na który samodzielnie uzbierała pieniądze. Może wówczas uda jej się wydać album ze zdjęciami? Swoimi zainteresowaniami lubi się dzielić, dlatego w najbliższym czasie będzie współprowadziła warsztaty fotograficzne dla osób z niepełnosprawnością intelektualną.
Asia lubi też czytać. Ostatnie lektury to Lalka i Noce i dnie. Teraz pochłania Cudownego chłopaka. W ogóle kultura i sztuka to treść jej życia. Zna wszystkie muzea i kina w Warszawie. Ostatnio była w Teatrze Polskim na Królowej Śniegu oraz na Weselu.
Jest bardzo związana z Narodową Galerią Sztuki Zachęta. Odbyła tam staż, teraz jest wolontariuszem. Pomaga między innymi w przygotowaniu brajlowskich materiałów dla osób z dysfunkcją narządu wzroku – czasami jest dla tych osób przewodnikiem. Natomiast teraz będzie współprowadzić lekcje „Co po Cybisie?”. Wystawa pod tym tytułem składa się z dzieł laureatów przyznawanej od 1973 roku nagrody im. Jana Cybisa, malarzy i malarek jest ponad 40, a więc przed Asią nie lada wyzwanie.
Jako ekspert bierze udział w panelach dyskusyjnych podczas szkoleń i spotkań z pracownikami instytucji kultury. Opowiada podczas nich o swoich odczuciach, możliwościach i ograniczeniach związanych z kulturą i sztuką, co de facto przyczynia się do podejmowania działań na rzecz zwiększenia dostępności do tych obszarów dla ludzi z niepełnosprawnością
Ale to jeszcze nie wszystko! Asia gra na organach oraz tworzy ozdoby. Od dziecka jeździ konno. Uwielbia te zwierzęta. Lubi gotować, choć tego zadania nie podejmuje się sama. Lubi także zjeść dobre ciastko czy wypić herbatę w kawiarni. Jest prawdziwą kobietą – uwielbia szafę pełną ubrań oraz flakony perfum.
Jest empatyczna i bardzo lubi pomagać. Angażuje się w akcje charytatywne. W 2017 roku została wyróżniona w ogólnopolskim konkursie „Człowiek bez Barier”. Marzy, aby dostać jeszcze nagrodę publiczności – choć na razie jest to niemożliwe, bo zasady konkursu przewidują, że dana osoba może być tylko jeden raz nominowana. Jest pierwszą osobą z zespołem Downa, którą uhonorowano taką nagrodą.
Z tą niepełnosprawnością nie jest łatwo na rynku pracy – tak wiele stereotypów funkcjonuje w społeczeństwie, że integracja społeczna czy aktywność zawodowa są naprawdę wielkim wyzwaniem. A przecież Asia każdego dnia udowadnia, że może niemal wszystko, tylko musi mieć stworzone ku temu warunki. Jej życie jest tego najlepszym dowodem. Z powodzeniem zdała maturę. Nawiązuje nowe relacje. Jest bardzo aktywna, ale niesamodzielna. W tygodniu ma około 30 godzin wsparcia asystenckiego, bez którego nie miałaby szans, aby być zaangażowaną w tak wiele działań. To niezwykle ważna potrzeba w codziennym życiu Asi. Najważniejszym zadaniem asystenta jest zapewnienie jej nieskrępowanego funkcjonowania w życiu prywatnym oraz zawodowym, a ponadto umożliwianie wykonywania takich czynności, jakie podejmowałaby, gdyby była osobą w pełni sprawną.
Asia ma wspaniałych rodziców, którzy wspierają jej rozwój i pasje. Pokazują świat. Zabierają w góry, nad morze, za granicę. Choć nikt nie wie, jak wiele trudu kosztowało ich i cały czas kosztuje tworzenie warunków, w których córka może jak najpełniej żyć i rozwijać swoje talenty.
Asia obala mit o osobach z zespołem Downa. Jest radosną, pogodną, ciekawą świata młodą kobietą, która ma takie same potrzeby i marzenia jak jej pełnosprawne równolatki. Niczym się od nich nie różni.
Joasia Rogozińska